Zaproszenia na ślub ze zdjęciem? Kicz czy element dodający uroku?

W życiu człowieka mało jest dni, które planujemy przez wiele miesięcy. Ślub jest jednym z nich. Co więcej – jest również często nazywany najważniejszym dniem. Biorąc pod uwagę ogrom elementów, które trzeba zaplanować, to faktycznie tak jest. Jednym z teoretycznie prostych dodatków są zaproszenia ślubne – pierwsza rzecz, jaką zobaczą nasi goście. Warto dlatego uprzednio zaplanować ich wygląd.

Co mamy do wyboru?

Przede wszystkim należy wybrać kolor kartki. Do rozpatrzenia mamy całą gamę kolorów, jednak zwykle na ślubie wykorzystujemy biel, beż, szarość i ewentualnie czerń. Nie bez przyczyny. W końcu trzy pierwsze kolory już na wstępie kojarzą nam się z weselem. Ten ostatni natomiast dodaje elegancji. Można także wykorzystać pudrowe kolory, takie jak róż czy błękit, jednak robi się to zdecydowanie rzadziej. Jednak dzięki stonowanym kolorom, możemy lekko zaszaleć z wzorami, napisami, zdjęciami czy innymi dodatkami. O ile różne grafiki, tłoczenia czy wstążeczki są najprostszą opcją (nie odmawiając im uroku), warto rozpatrzyć także możliwość dodania zdjęcia.

Zaproszenia ślubne ze zdjęciem?

Czy to jest kicz? Absolutnie nie. Taki element może jedynie wywołać dodatkowy uśmiech na twarzach znajomych czy rodziny, zwłaszcza tej, z którą od dawna się nie widzieliśmy. Warto wybrać się do fotografa i zrobić idealne zdjęcie Pary Młodej w wysokiej jakości, dzięki czemu unikniemy widocznych pikseli, no i oczywiście wybrać dobrą jakość druku. Co więcej, przy wyborze zaproszenia ze zdjęciem nie musimy już  szukać dodatkowych motywów. W końcu to Wasz dzień i Wy jesteście tu najważniejsi. I to właśnie Wasze zdjęcie powinno wystarczyć.