Noszenie biżuterii jest obecnie uważane za domenę kobiet. Zapominamy jednak, że ozdoby jubilerskie były noszone również przez mężczyzn przez tysiące lat, praktycznie od zarania dziejów.
WALKA ZE STEREOTYPAMI
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat wykształcił się szkodliwy stereotyp, według którego noszenie biżuterii przez panów jest niemęskie. Promotorzy tej opinii zapominają jednak, że wyrobu biżuteryjne były chętnie noszone przez Persów, Egipcjan, mieszkańców renesansowej i barokowej Francji, a nawet przez naszych bezpośrednich przodków – Słowian. Moda na męskie kolczyki panowała w Europie tak naprawdę aż do wybuchu I wojny światowej, a jej kres położyły przemiany społeczne z okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Jak widać, noszenie przez mężczyzn biżuterii nie jest żadnym novum, tylko normalnym zabiegiem stylistycznym, który jest obecny w kulturze od tysięcy lat. Na szczęście, rynek biżuteryjny wraca do wielowiekowej, a wraz z nim jego klienci. Przejawia się to w coraz szerszej ofercie biżuterii dla klienteli męskiej. Szczególną popularnością cieszą się złote łańcuszki męskie.
NIE DAJ SIĘ STEREOTYPOM
Złoty łańcuszek męski jest chyba jedyną formą ozdób jubilerskich, która nigdy nie została sklasyfikowana jako „niemęska”. Może stało się to dzięki temu, że od setek lat jest noszony jako część popularnych wśród Polaków medalików przedstawiających wizerunki świętych. Noszenie zwykłego łańcuszka bez dodatków już nie jest tak popularne, właśnie ze względu na rzekomą „niemęskość” oraz powszechne skojarzenia z kiczem. Jednak ludzie wiedzą swoje, a historia i tak prawdę zna. Noszenie łańcuszków przez wieki nikogo nie raziło i tak powinno być dziś. Ponadto, jest to jedna z najbardziej „męskich” form biżuterii.